top of page
Aby lepiej zrozumieć i ocenić wagę cudu eucharystycznego w Dubnie trzeba najpierw przyjrzeć się sytuacji politycznej i religijnej w Polsce w 1863 roku, cztery lata przed tym cudownym wydarzeniem. Polska znajdowała się pod dominacją carskiej Rosji, usiłującej zniszczyć  polski język i kulturę. Język polski usunięty został ze szkół, a jego używanie zabronione w życiu publicznym. Organizacje i stowarzyszenia rozwiązano; własność prywatną i ziemię konfiskowano; nazwy miejsc zmieniono na rosyjskie; ludność polską prześladowano i dyskryminowano, by  złamać jej  ducha  i  poddać  całkowitemu  zniewoleniu.
 
Kościół katolicki reprezentujący wiarę ogromnej większości  Polaków znalazł się w szczególnie trudnym położeniu. Carska władza zdecydowanie starała się rozbić jedność Kościoła z Ojcem świętym, a tym samym zniszczyć jego autorytet i władzę w Kościele. Zakony zostały rozproszone, posiadłości kościelne skonfiskowane, publiczne uroczystości religijne zabronione, podczas gdy antykatolicka propaganda usiłowała wprowadzić schizmatyczne treści do katolickich kościołów. W 1865 roku zerwane zostały stosunki dyplomatyczne między Rosją a papieżem Piusem IX, przychylnie nastawionym do narodu polskiego. W Petersburgu zawiązało się kolegium kanoniczne w celu zastąpienia papieża jako rządcy kościoła. Biskupi, zakonnicy i kapłani polscy masowo sprzeciwiali się decyzjom tego kolegium. Wielu z nich zapłaciło za to zesłaniem na Syberię. Odwaga duchowieństwa była przykładem dla wiernych, by wytrwać w prawdziwej wierze i wierności Ojcu świętemu. Niemniej, liczni katolicy ulegli jednak okupantowi i schizma w Kościele stała się faktem.
 
W tych strasznych czasach prześladowań Zbawiciel nie pozostawił swych wiernych w osamotnieniu. By wzmocnić i dodać ludności odwagi, Chrystus  objawił się w maleńkim drewnianym kościele na Wołyniu w Dubno. (Obecnie Dubno znajduje się na terenie Ukrainy.) Cud wydarzył się, gdy pobożna ludność uczestniczyła w Czterdziestogodzinnym Nabożeństwie, w dniu 5 lutego 1867 roku. W czasie wystawiania  Najświętszego Sakramentu wierni zauważyli nagle świetliste promienie wystrzeliwujące z Najświętszej Hostii. Po chwili w środku Hostii ukazała się postać Zbawiciela. Zdumiony kapłan wkrótce otoczony został przez wiernych  podchodzących do ołtarza, by z bliska przyjrzeć się cudownemu objawieniu. Cud ten trwał aż do końca nabożeństwa i widziany był przez wszystkich zgromadzonych w kościele, wśród których nie brakowało nawet zastraszonych, chylących się ku schizmie katolików. Wieść o cudownym objawieniu szybko obiegła okolicę, wzbudzając czujność władzy okupacyjnej. Policja wezwała kapłana na przesłuchanie, po czym przesłała raport do gubernatora. Tenże nakazał pod karą ciężkiego więzienia, absolutne milczenie na temat cudownego wydarzenia. Nieustraszony kapłan poinformował jednak o wszystkim biskupa, nie pomijając żadnych szczegółów, lecz ze względu na niebezpieczeństwo represji i groźbę zamknięcia kościoła zdecydowano nie rozgłaszać tej wieści. Bez względu na działania władz carskich, w szybkim czasie wieść o cudownym objawieniu obiegła Polskę, podnosząc na duchu umęczony naród i wzmacniając wiarę w zwycięstwo wolności i wiary katolickiej.
bottom of page